Moją pasją są ludzie i miejsca. Zarówno ich historia jak i bycie tu i teraz: spotkanie i doświadczanie. Urodzony i wychowany w Warszawie, spędziłem 10 lat po sąsiedzku w Norwegii.
Jednak to Afryka fascynuje mnie najbardziej. Wracam tam ilekroć mam taką możliwość. Czarny Ląd to kolebka ludzkości, przepastny i zróżnicowany kontynent z ciekawą i burzliwą historią. Lubię jeździć w miejsca rzadziej odwiedzane porzucając komfort hotelowego łóżka.
Prywatnie lubię dreszczyk emocji i adrenalinę: skaczę ze spadochronem i nurkuję.
Pilot wypraw, specjalista ds. turystyki, geograf, kartograf GIS, trener Holistycznej Szkoły Trenerów, coach, sternik morski, instruktor jogi (rys 200 yoga alliance). Od 9 lat pilotuje wyprawy po Ameryce Łacińskiej, Afryce Północnej, Europie i Basenie Morza Śródziemnego. Miłośnik przyrody i wyjazdów z namiotem. Interesuje się kulturami pierwotnymi. Pracę dyplomową pisał o Amazonii. Uwielbia salsę, bachatę oraz dźwięki afrykańskich i aborygeńskich instrumentów. Pasjonuje się żeglarstwem. Rdzenne kultury kocha za otwartość mieszkańców i pozytywne nastawienie. Dużo uwagi i czasu poświęca na rozwój osobisty, metody coachingowe i terapeutyczne które wzbogacają jego życie. Dlatego inspiruje go łączenie podróży i rozwoju osobistego.
Wielbicielka dobrej literatury i muzyki. Jej marzeniem był wyjazd na Ukrainę, by na dawnych Kresach uczyć języka polskiego. Plany uległy zmianie, gdy wpadła w wir podróży. W różnych zakątkach świata szuka historii zapisanych na kartach literatury, a potem skrzętnie opisuje na swoim blogu. Uwielbia nostalgiczną nutę fado i słodki smak porto. A spacery śladami Fernando Pessoa w Lizbonie to jej specjalność-oczywiście zawsze z przerwą na pyszną brazylijską kawę:). Jej największą miłością jest Afryka, wspinała się na wydmy pustyni Namib, czy na dach Afryki i z czasem tak jak Karen Blixen stwierdziła, że "Po zetknięciu się z rodowitymi mieszkańcami Afryki dostosowała rytm swojego codziennego życia do taktu afrykańskiej orkiestry". Uwielbia włóczyć się po lokalnych targach i zagubić się w zgiełku codzienności, odkrywać nowe smaki, bo podróż to nie tylko historia i architektura,ale również smaki, zapachy, a przede wszystkim ludzie.
Od kiedy tylko pamięta ciągnęło ją do lasu, w góry, w nieznane. Zaczęło się od rodzinnych wycieczek i górskich wędrówek po Polsce, ale z czasem docierała coraz dalej, wyżej, ciekawiej. Poznała rozległe przestrzenie i olśniewające parki narodowe Ameryki Północnej, świetlistą tajgę i niekończące się stepy Mongolii, surowość gór Tien-Shan i barwne bazary w Kirgistanie, a także urokliwe zakątki w Europie. Znikała na parę dni, tygodni lub miesięcy. Nieraz samotnie. Nigdy dosyć. Skończywszy studia (Międzywydziałowe Studia Ochrony Środowiska na UW) poczuła, że świat stanął przed nią otworem i zanim się da uwiązać to trzeba ruszyć w dal. Z bardzo luźnym planem działania, ale z ogromną dawką optymizmu ruszyła w 2004 r. do Peru. Miał to być początek rocznej wędrówki po Ameryce Południowej, ale Peru już jej nie puściło. Po pół roku poprowadziła swój pierwszy trekking i spodobało jej się, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Po roku wróciła do Polski, ale już parę miesięcy później siedziała z biletem w jedną stronę w samolocie do Peru. Od 2005 r. zajmuje się organizowaniem wypraw po Peru i Boliwii. Z Horyzontami związana (z przerwami) od 2006 r. Obecnie pilotuje dużo rzadziej, a w Limie zapanować nad grupą pomaga jej czasami córeczka Alina.
Nasz agent lotniczy. Wszystkich, a szczególnie stałych klientów Horyzontów zna po imieniu. Okazjonalnie pilot pasjonujący się w dziwactwach Japonii oraz sztuce, zwyczajach i historii tego kraju. Znawca historii Bałkanów i Cesarstwa Otomańskiego. Od dziecka pomieszkiwał tu i ówdzie, ucząc się kultury i poznając smaki różnych zakątków świata. Lekko szalony, zawsze ciekawy wszystkiego co znajduje się dookoła. Jego pasja to kulinaria, a w szczególności dania Bliskiego i Dalekiego Wschodu. Podróż z nim to zawsze poznawanie kraju "od kuchni".